W zeszłym tygodniu pojawiła się infomacja, że Uber Eats wymusza na swoich pracownikach akceptację nowych warunków współpracy. Co ciekawe, miałyby one wchodzić w życie ze wsteczną datą (tzn od 1 czerwca 2021). Niestety, jak dotąd nie udało nam się zobaczyć tego dokumentu, więc nie możemy ani potwierdzić, ani zaprzeczyć.
Ale jedna rzecz jest pewna: w pracy dla Platform warunków współpracy się nie negocjuje. Albo je akceptujesz, albo nie pracujesz. Proste jak budowa cepa. Więc wprowadzanie warunków w takim trybie jest oczywistym wymuszeniem.
Łukasz, który prowadzi stronę www.dostawca-jedzenia.pl (polecamy!), opublikował w sobotę [24.08.2024] artykuł na ten temat. Sugeruje on, że, Uber Eats, wprowadzając nowe warunki, zabezpiecza się przed konsekwencjami uchwalonej przez Unię Europejską Dyrektywy o Pracy dla Platform (więcej na temat Dyrektywy przeczytasz tutaj). Twierdzi też, że Dyrektywa w obecnym kształcie jest niekorzysta dla osób pracujących jako Dostawcy. I tu niestety nie możemy się z nim zgodzić. Faktycznie, Dyrektywa mogła być bardziej konkretna i restrykcyjna – w pierwotnych wersjach taka właśnie miała być. Ale taka nie jest. Jest bardzo, bardzo ogólnikowa. I tak jak już zwracaliśmy uwagę wielokrotnie: kompletnie nie wiadomo, jak będzię wyglądało jej wdrożenie w Polsce. Może będzie bardzo “pro-socjalna” (np. łatwo będzie uzyskać status pracownika z umową o pracę) a może być bardzo “pro-Platformowa” (uzyskanie takiego statusu będzie praktycznie niemożliwe, a na naszej pracy nadal będą żerowali pośrednicy).
Zanim więc załamiemy ręce: namawiamy wszystkich do zaangażowania się w Związki Zawodowe działające na rzecz pracowników Platform.
Oraz zwracamy się do Was o pomoc: jeśli ktoś z Was ma dostęp do tego nowego regulaminu UberEats – dajcie nam znać.
A! no i polecamy Wam nasz wywiad z Łukaszem, w którym opowiada o sobie i swojej pracy dla Platform: zobacz tutaj.
#zentrale_dyrektywa