PL | ENG | RUS

MAMY SIĘ NIE MARTWIĆ, BĘDZIE DOBRZE – ROZMOWA Z UCZESTNIKIEM STRAJKU W GLOVO W GRUDZIĄDZU

MAMY SIĘ NIE MARTWIĆ, BĘDZIE DOBRZE – ROZMOWA Z UCZESTNIKIEM STRAJKU W GLOVO W GRUDZIĄDZU

Tydzień temu informowaliśmy o akcji strajkowej w Platformie Glovo w Grudziądzu. I dziś rozmawiamy z Pele, jedną z osób uczestniczących w tym strajku.

Cześć! Po pierwsze gratulujemy akcji, po drugie dziękujemy, że zgodziłeś się z nami porozmawiać.

I przechodząc od razu do pytań, opowiedz może na początku, jak wyglądają usługi dostaw w Grudziądzu? Dla jakich Platform pracujecie? Ile osób was jest? Czy są jacyś dostawcy pracujący bezpośrednio dla knajp lub sklepów (bez platform, np. bezpośrednio w lokalnej pizzerii)?

Pele: w Grudziądzu jest tylko Glovo oraz pyszne.pl. Ale zlecenia od pyszne.pl realizuje Stava. 

Ok, to ile osób pracuje dla tych Platform? Jak uważasz, czy większość robi to jako jednoosobowa działalność gospodarcza czy przez tzw. Partnerów Flotowych?

Praktycznie wszyscy pracujemy poprzez partnerów flotowych.

Skąd decyzja o proteście? Dlaczego zdecydowaliście się na strajk? Jak sięe zorganizowaliśscie (zwołlaliscie)? jakie działlania podjęeliśscie przed strajkiem?

Zdecydowaliśmy się na strajk, ponieważ od pewnego czasu Platforma Glovo obniżała nam mnożniki za dostawę. Jednak apogeum tego wszystkiego było obniżenie mnożników do 1,4 praktycznie na cały dzień. Mieliśmy dość zatrudniania nowych kurierów i otwierania grafiku nawet jak nie ma zamówień. Podczas dostaw, w różnych rozmowach grupa kilku kurierów rzuciła pomysł zrobienia akcji protestacyjnej, i po rozmowach z kolejnymi kurierami doszliśmy do wniosku ze jedynym wyjściem jest jedniodniowy strajk.

A czy kontaktowaliście się jakoś z Platformą?

Mieliśmy kontakt z opiekunem miasta z ramienia Glovo, który stwierdził, że mnożniki nie wpłyną na nasze zarobki. Gdy tylko dowiedzieli się, że mamy zamiar zaprotestować, opiekun zorganizował rozmowę na zoomie z kilkoma osobami. Przedstawiliśmy swoje postulaty, które spotkały się ze stwierdzeniem, że mamy się nie martwić, że będzie dobrze. Mówiliśmy o tym, że wiecznie trzeba prosić się o dodatek za deszcz, że opcja „wezwij kuriera” nie działa w naszym mieście, że obniżono mnożniki, że są problemy z Biedronką, że ciągle są zatrudniani nowi kurierzy, szczególnie w czasie, gdy jest mało  zamówień.

Czekaj, czekaj. Na czym polegają problemy z Biedronką?

To jest tak: przykładowo o 10:00 dostaniesz zamówienie. Ale na miejscu, pracownik sklepu oświadcza, że nie działa im terminal, i że zamówienie nie jest gotowe do odbioru. I stoisz i czekasz, albo anulujesz i straciłeś czas. A jak dostaniesz zamówienie np. piętnaście minut później, to już im nagle działa. Oczywiście -– jest to nieprawda. Bo jeżeli mają dużo klientów w sklepie, to po prostu nie mają jak tego zamówienia przygotować. Ale są to tylko dwa punkty w Grudziądzu, z którymi są takie przygody. I jak dostaniesz zamówienie tam, to nie wiesz czy masz pisać na support do Glovo od razu o anulację tego zamówienia, czy po prostu je przepisywać. Już nie mówiąc o tym, że czasem panie w sklepach są dla nas niemiłe i traktują nas jak zło konieczne. Opiekun oczywiście mówi, że z Biedronkami za wiele zrobić nie może.

Wracając do waszego strajku: a ile on trwał, na czym polegał i ile osób wzięło w nim udział?

Strajk odbył się w sobotę, 9 marca 2024 i polegał on na nie podejmowaniu współpracy z Glovo w danym dniu. W akcjii uczestniczyło ok. 90 procent kurierów. Jeździli tylko ci, którzy niestety nic nie wiedzieli o akcji. Ona była dość spontaniczna, i nie udało się wszystkich poinformować. No i pracowali ci, którym wystarcza dostarczanie zamówień za 20 złl brutto na godzinę.

Z jakimi reakcjami się spotkaliście? Co na to knajpy i klienci? Czy jakieś lokalne władze się zainteresowały wami?

Wszystkie restauracje w Grudziądzu poparły nasze postulaty i były całym sercem za nami, abyśmy walczyli. Nawet kierownik regionalny McDonalda, który przypadkowo był wtedy w Grudziądzu, nas poparł nas i na cały dzień wyłączyli się z Glovo. Ze względu na spontaniczność akcji, nie informowalismy nikogo z wiadomych względów. Jedynie poinformowaliśmy opiekuna z Glovo, że nie zgadzamy się z dyktaturą platformy i zadziałamy.

A co z mediami? A może sami gdzieś wrzucaliście relacje? Jakie były na to wszystkie reakcje?

Na fejsie było utworzone wydarzenie. Informowaliśmy również na przeróżnych grupach na FB, ale posty były usuwane przez Partnerów Flotowych. Reakcja na nasz strajk jest taka, że obniżono nam oceny doskonałości do takie poziomu, że nie mamy możliwości zarezerwowania godzin pracy. Najwidoczniej jest to blokada na kontach w aplikacji, bo przez tydzień ocena nadal nie zmienia się. Pojawiły się również bany, gdzie dany użytkownik nie jeździł przez tydzień a dostał 24 godzin bana, za przepisywanie zamówień. Co więcej, w poniedziałek [18 marca 2024 – red.] Navitol organizuje w naszym mieście rekrutację. Równocześnie na Olx pojawiło się mnóstwo ogłoszeń o rekrutacji poprzez Partnerów. Tylko po co? Jest nas wystarczająco dużo. Co więcej opiekun stwierdził, że im słupki z płacami wzrosły i że na początku lutego były niższe niż teraz, co jest oczywistym kłamstwem.

No a co dalej? Czy planujecie jakieś następne kroki?

Marzy nam się ogólnopolski strajk, bo niestety platforma Glovo traktuje nas tak jak za czasów PRL. Ciesz się, że jeździsz, a że za miskę ryżu, to co ich to nie interesuje.

No to jeszcze tylko na koniec: jeśli ktoś chciałby się skontaktować z wami, to co?

Proste. Niech pisze do mnie: pelunia-malpa-onet.pl

Bardzo dziękujemy za rozmowę!

#zentrale_rzeczywistosc