Osoby pracujące dla Platform Internetowych jako dostawcy, są ofiarami nie tylko zwykłego wyzysku przez pracodawcę, ale też coraz częściej padają ofiarą oszustw.
Jeden z bardziej powszechnych mechanizmów to zamówienia gotówkowe. Klient zamawia jedzenie lub zakupy jednocześnie deklarując zapłate dostawcy gotówką. Kurier jedzie po odbiór zamówienia, za które płaci sam. I chwile poźniej urywa się kontakt z Klientem. Nikt zamówienia nie odbiera, więc dostawca nie odzyskuje zapłaty. W konsekwencji Kurier zostaje z zamówieniem, którego zawartość może być juz bezwartościowa. Jeśli zamówienie było ze sklepu, istnieje szansa na zwrot – wtedy w najlepszym przypadku kurier stracił czas i potencjalny zarobek. Ale jeśli było to zamówienie z restauracji?
Oczywiście, Platformy deklarują pomoc i wsparcie. Ale to tylko puste deklaracje. Np platforma ShopeeFood (nie działająca jeszcze w Polsce) udzieli wsparcia kurierowi (i zwróci mu pieniądze) tylko gdy spełni on dwa warunki: przechowa przesyłkę (niezależnie od jej rozmiarów i wagi) minimum przez godzinę (czas potrzebny Platformie na “przeprocedowanie reklamacji”) oraz gdy Kurier dostarczy przesyłkę bezpośrednio do biura Platformy (które może znajdować się na drugim końcu miasta i być czynne tylko w określonych godzinach).
Dostawcy, którzy padają ofiarą takiego mechanizmu, podkreślają, że wartość takiego zamówienia (za które sami zapłacili) łatwo przekracza ich dniówkę, a czasem nawet zarobki z całego tygodnia!
#zentrale_rzeczywistosc