Wczoraj [24.09.2024] opisywaliśmy jak Platformy zorganizowały sprzedaż alkoholu przerzucając odopowiedzialność prawną na Dostawców (zobacz tu).
O komentarz do tej sytuacji, zwróciliśmy się do Janka Śpiewaka. Janek jest aktywistą działającym w Warszawie. Przez lata dał się poznać z bezkompromisowej postawy wobec procederu reprywatyzacji pozbawiającej tysiące ludzi dachu nad głową. Teraz zaangażowany jest w walkę z nadużyciami przy reklamowaniu i sprzedaży alkoholu.
Co myślisz o sprzedaży alkoholu na Platformach z usługą natychmiastowej dostawy?
Sprzedaż alkoholu przez internet dostarczany przez kurierów w mojej ocenie jest nielegalny. Stoi w jawnej sprzeczności z ustawą o wychowaniu w trzeźwości. Sprzedaż alkoholu w sklepach odbywa się pod warunkiem stwierdzenia pełnoletności i trzeźwości klienta. Kurier ma natomiast bardzo ograniczone możliwości weryfikacji tych rzeczy. Jednocześnie kurier jest podmiotem słabszym niż firma sprzedająca a jednocześnie zainteresowany bezproblemowym przeprowadzeniem całej transakcji. Stwarza to ogromne pole do nadużyć.
A co sądzisz, w tym kontekście, o wprowadzeniu nocnej prohibicji w Warszawie?
Niestety zakaz sprzedaży alkoholu nocą w sklepach może wspomóc proceder e-handlu alkoholem. Wyobrażam sobie sytuację, że firmy znajdujące się poza Warszawą zajmą się dowozem mocnych trunków. Sytuacja wymaga stałego monitoringu ze strony policji i inspekcji handlowej.
