CO SIĘ DZIEJE Z GLOVO?

Od jakiegoś czasu mamy wrażenie, że czarne chmury zbierają się nad Platformą Glovo. Spróbujmy podsumować co wiemy:

• Glovo to marka należąca do korporacji Delivery Hero. Korporacja działa obecnie w ponad 70 krajach pod takimi markami jak Foodora, Food Panda, foody, efood.gr, Instashop, Hungerstation czy Yemeksepeti.
• Delivery Hero kupiło Glovo dwa lata temu za 2,3 mld euro.
• Akcje Delivery Hero w 2021 roku kosztowały w szczycie ponad 137 euro. Teraz koszują niewiele ponad 31 euro.
• 2022 rok Glovo zamkneło stratą 412 mln euro, a rok 2023 planowało zakończyć stratą 209 mln euro.
• Cała ostatnia jesień i zima to dla Glovo seria potężnych ciosów. Sądy w Hiszpanii nakazały platformie zapłatę łącznie ponad 64 mln w związku z naruszeniami praw pracowniczych.
• Dodatkowo, w listopadzie 2023 Glovo oświadczyło, że zamyka Centrum Technologiczne w Warszawie.
• W styczniu 2024 hiszpański sąd przyznaje: zapłata tak wysokich kwot spowoduje bankructwo firmy – i zawiesza wykonanie wyroków.
• Od lutego tego roku przez Glovo przetacza się fala strajków: Austria, Wielka Brytania, Francja, Polska, Turcja…
• A dosłownie przed kilkoma dniami udziałowcy Delivery Hero dowiedzieli się, że prawie 4% udziałów w tej firmie przejął fundusz inwestycyjny Sachem Head, który słynie z tego, że wszędzie gdzie zainwestuje, natychmiast wszystko układa po swojemu. Akcje Delivery chwilowo podrożały o 14%.

Ok, ale czy to jakkolwiek cokolwiek nam robi? Coś nam zmieni? Raczej nie. Prawie na pewno nie. Nadal nie będziemy wiedzieć czy i ile zarobimy, nadal będziemy tylko “czynnikiem ludzkim” dla algorytmu Platformy